CZYNNIKI DETERMINUJĄCE EKSPORT PRODUKTÓW
Wiele polskich produktów osiągnęło wysoką jakość, problemem jest jednak przekonanie o tym nabywców z zagranicy. Prezes Fabryki Mebli Balma SA uważa, że należy przede wszystkim obalić mit o niskiej jakości naszych produktów. Drobni i średni producenci muszą ciągle udowadniać, że produkty wytwarzane w Polsce są co najmniej takiej samej jakości, co zachodnioeuropejskie, mimo że często są nawet wyższej jakości.
Na przykład, Fabryka Mebli Balma otworzyła biuro w Niemczech i przez dwa miesiące rozsyłała oferty. Nawiązano kontakty z dwudziestoma pośrednikami handlowymi, jednak negocjacje podjęło tylko pięciu z nich. Trzech pośredników przerwało negocjacje, gdy dowiedzieli się, że produkty wytwarzane są w Polsce.
Dyrektor spółki Novel twierdzi, że eksport produktów napotyka rozmaite bariery formalne. Próbując wejść na rynek niemiecki eksportowano produkty bez oznakowań fabrycznych (no name) i nie było do nich zastrzeżeń do czasu, gdy okazało się, że są wytwarzane w Polsce. W Niemczech rozpowszechniony jest bowiem pogląd, że "im dalej na wschód" tym wytwarzane są gorsze produkty. Produkty spółki Novel, sprzedawane pod marką niemieckich hurtowników, są przez nabywców chętnie kupowane. Eksport produktów wzrasta, ale spółka nie może zbudować własnego wizerunku i oferować produkty pod swoją marką
Prezes Fiat Polska sądzi, że utrudnieniem dla eksporterów jest przewartościowana polska waluta. W latach 2000-2001 złoty wzmocnił się o około 20%. Eksport opiera się na wcześniejszych inwestycjach, nawet przy niskich cenach sprzedaży produktów. Obecnie inwestowanie w produkcję na eksport przestaje być opłacalne. Spółka Novel napotyka także problemy z silną polską walutą. W celu eliminacji wpływu kursu złotego na eksport, surowce kupowane są za granicą, a należność płacona jest walutą obcą, uzyskaną z eksportu.
Prezes spółki Staltur dostrzega, że wobec spadku popytu na rynku krajowym, producenci eksportują czasami produkty po cenach zbliżonych do kosztów produkcji. Sytuacja taka prowadzi jednak nie tylko do upadłości danego producenta, ale także do upadłości kooperantów.
Poważną przeszkodą rozwoju eksportu są również wzrastające koszty siły roboczej. Narzuty na każdą złotówkę wypłaconą pracownikowi sięgają obecnie około 100%, twierdzi prezes spółki Profim. Uważa on, że główny ciężar podatkowy w Polsce spoczywa na drobnych i średnich przedsiębiorstwach wykazujących zyski. Mankamentem jest to, że cały koszt nieobecności ubezpieczonego pracownika pokrywa przez pierwszy miesiąc pracodawca.
W Polsce zarejestrowanych jest ponad dwieście stowarzyszeń i izb gospodarczych, które promują eksport. Brak jest jednak spójnych inicjatyw wspierających eksport. Na przykład, spółka Profim wystawiała swoje produkty na targach meblowych w Moskwie. Eksporterzy polscy byli rozproszeni w różnych miejscach na terenie targów, zaś włoscy czy hiszpańscy eksporterzy byli zgrupowani razem, w eleganckich pawilonach.
Pytania:
Na przykład, Fabryka Mebli Balma otworzyła biuro w Niemczech i przez dwa miesiące rozsyłała oferty. Nawiązano kontakty z dwudziestoma pośrednikami handlowymi, jednak negocjacje podjęło tylko pięciu z nich. Trzech pośredników przerwało negocjacje, gdy dowiedzieli się, że produkty wytwarzane są w Polsce.
Dyrektor spółki Novel twierdzi, że eksport produktów napotyka rozmaite bariery formalne. Próbując wejść na rynek niemiecki eksportowano produkty bez oznakowań fabrycznych (no name) i nie było do nich zastrzeżeń do czasu, gdy okazało się, że są wytwarzane w Polsce. W Niemczech rozpowszechniony jest bowiem pogląd, że "im dalej na wschód" tym wytwarzane są gorsze produkty. Produkty spółki Novel, sprzedawane pod marką niemieckich hurtowników, są przez nabywców chętnie kupowane. Eksport produktów wzrasta, ale spółka nie może zbudować własnego wizerunku i oferować produkty pod swoją marką
Prezes Fiat Polska sądzi, że utrudnieniem dla eksporterów jest przewartościowana polska waluta. W latach 2000-2001 złoty wzmocnił się o około 20%. Eksport opiera się na wcześniejszych inwestycjach, nawet przy niskich cenach sprzedaży produktów. Obecnie inwestowanie w produkcję na eksport przestaje być opłacalne. Spółka Novel napotyka także problemy z silną polską walutą. W celu eliminacji wpływu kursu złotego na eksport, surowce kupowane są za granicą, a należność płacona jest walutą obcą, uzyskaną z eksportu.
Prezes spółki Staltur dostrzega, że wobec spadku popytu na rynku krajowym, producenci eksportują czasami produkty po cenach zbliżonych do kosztów produkcji. Sytuacja taka prowadzi jednak nie tylko do upadłości danego producenta, ale także do upadłości kooperantów.
Poważną przeszkodą rozwoju eksportu są również wzrastające koszty siły roboczej. Narzuty na każdą złotówkę wypłaconą pracownikowi sięgają obecnie około 100%, twierdzi prezes spółki Profim. Uważa on, że główny ciężar podatkowy w Polsce spoczywa na drobnych i średnich przedsiębiorstwach wykazujących zyski. Mankamentem jest to, że cały koszt nieobecności ubezpieczonego pracownika pokrywa przez pierwszy miesiąc pracodawca.
W Polsce zarejestrowanych jest ponad dwieście stowarzyszeń i izb gospodarczych, które promują eksport. Brak jest jednak spójnych inicjatyw wspierających eksport. Na przykład, spółka Profim wystawiała swoje produkty na targach meblowych w Moskwie. Eksporterzy polscy byli rozproszeni w różnych miejscach na terenie targów, zaś włoscy czy hiszpańscy eksporterzy byli zgrupowani razem, w eleganckich pawilonach.
Pytania:
- Jakie następstwa wywołuje mit o niskiej jakości produktów polskich?
- Co utrudnia eksport produktów polskich?
- Jakie inicjatywy rządu i izb gospodarczych sprzyjać mogą rozwojowi eksportu?
