Teoria względności - rozmyslania

Damian Szymula: 1) W jaki sposób prędkość z jaką dane ciało się porusza wpływa na czas lokalny płynący na tym ciele. Rozpoczynając rozważania od prędkości V1=0m/s a kończąc na prędkości V2=prędkości światła.
2)Praktycznie jeszcze chyba nikt tego nie dokonał (przynajmniej ja nie znam nikogo takiego:) ale czy w teorii jest możliwe poruszanie się ciała z prędkością większą od prędkości światła, i jak wpłynęła by ta prędkość na ciało?
3) Wyobraźmy sobie sytuację czysto teoretyczną a mianowicie że na żarówce siedzi mucha. Mucha startuje z żarówki z prędkością światła, następnie w ciągu 0,001 sekundy zapala się żarówka. Czy mucha w takim wypadku będzie oświetlona światłem z żarówki? I co by się stało gdyby światło przyspieszyło albo mucha zwolniła?
4) Ostatnie pytanie może trochę odbiegające od czystej fizyki..
Wyobraźmy sobie sytuację czysto teoretyczną iż jakaś siła wyższa umieszcza nas na klatce schodowej wieżowca. Naszym zadaniem jest policzenie ile jest pięter w tym wieżowcu. Zatem udajemy się piętro wyżej jednak okazuje się że po dojściu na wyższe piętro dochodzimy do tego samego miejsca z którego wyszliśmy. Podobnie schodząc na dół na coraz niższe piętra zawsze piętro niżej dochodzimy do tego samego z którego wyszliśmy.
Mój mail: damian1982@tlen.pl

Morpheus: 1) Lokalny uplyw czasu t (czas własny)
poruszającego się ciała, wiąże się z czasem t' upływającym dla obserwatora dla którego ciało porusza się z prędkością v, wzorem:

t=(1-v^2/c^2)^(1/2) t'

gdzie c jest prędkością światła.

2) Teoretycznie, zgodnie z teorią względności nie możliwe jest rozpędzenie ciała o niezerowej masie, do predkości światła,
a tym bardziej do większej, gdyż wymagałoby to nieskończonej energii.

Nie mniej teoretycznie nie można wykluczyć, że są obiekty poruszające się z prędkością większą niż światło (tzw. tachiony),
których nikt nie musi rozpędzać bo już się tak poruszają.

Istnienie takich obiektów, w obliczu praw teorii względności, prowadziloby do możliwości wysyłania informacji w przeszłość a tym samym prowadziłoby to znanych paradoksów. Dlatego większośc fizyków nie wierzy w tachiony, ale kto wie..

3) Po pierwsze mucha nie moze sie rozpędzić do prędkości światła, a jedyni może osiągnąć prędkość bardzo bliską prędkości światła
(teoretycznie oczywisicie :-) ). Załóżmy że się się rozpędziła do prędkości v=0.999c. Oznacza to, że do zapalania żarówki po t=0.001s,
przebyła drogę s= v*t = 300km. Wtedy światło żarówki zaczyna "gonić" muchę z prędkścią c. Oznacza to że dogoni ją (oświetli) po czasie:

t = s/(c-v) = 300km/ (0.001 * 300 000 km/s) = 1s

4) Pozostaje tylko bic poklony sile wyzszej.