Zapytaj matrixa – komentarze
Perpetum mobile w mikroskali
Przemek: Przy omawianiu zagadnien fizyki w skali makro czesto idealizuje sie dany ruch poprzez pominięcie wpływu tracia (np. nieważka nitka). Jak to jest w fizyce "mikroswiata" (zjawisko fotoelektryczne, rozpraszanie Comptona itp). Oczywiscie tutaj nie ma o co "trzeć", ale nie mogę uwolnić się od zadumy, iż tutaj nie ma (?) strat (?) energii. A może właśnie w takiej skali jest możliwa bydowa perpetum mobile? Proszę o komentarz.
Morpheus: No więc rzeczywiście na poziomie mikro nie mówimy o tarciu, energia jest zachowana. Oczywiście często energia przekształca się w formy niepożądane, np. dwie cząstki się zderzają i w wyniku zderzenia emitują foton, który unosi część ich energii kinetycznej - w tym sensie można powiedzieć, że one straciły energię. Co do perpetum mobile to rozumiem, że chodzi o takie perpetum mobile drugiego rodzaju, czyli maszynę która wytwarza pracę, z energi przypadkowego ruchu cząstek (perpetum mobile pierwszego rodzaju produkuje energię z niczego więc łamie zasadę zachowania energii). Ludzie myśleli o tym. Jakby kontrolować każdy atom i sprytnie się z nim obchodzić to można by przekształcić energię przypadkowego ruchu termicznego w użyteczną pracę - jednym z pomysłów jest tak zwany demon Maxwella.
Ale niestety przy głebszej analizie okazuje się, że nic z tego, że w końcu więcej kosztuje nas cała zabawa pracy niż z tego uzyskujemy.
Twój komentarz: