Między Karpatami i Górami Świętokrzyskimi rozpościera się słabo urozmaicony morfologicznie obszar wychodni utworów trzeciorzędowych zapadliska przedkarpackiego. Kamieniołom na Zajęczej Górze w Skotnikach Dużych znajduje się w odległości ok. 7 km na południowy-wschód od Buska Zdroju w rejonie, w którym spod pokrywy trzeciorzędowej północnej części zapadliska wyłaniają się na powierzchni skały starszego podłoża - jurajskie i kredowe, należące do tzw. garbu wójczańsko-pińczowskiego.
W najniższej części zachodniej partii wyrobiska występują jasnoszare, gruboławicowe wapienie organodetrytyczne i muszlowce górnej jury (kimerydu) nachylone ku północy pod kątem ok. 30 stopni. Z niewielką kilkustopniowa niezgodnością kątową leżą na nich utwory kredowe. Najniższą ich część stanowi cienki, ok. półtorametrowej miąższości, szaro-zielonkawy piaskowiec glaukonitowy z warstewką zlepieńcowatą w spągu, złożoną z drobnych otoczaków kwarcu i fosforytów. Można w nim znaleźć zęby rekinów i płaszczek, amonity, belemnity (Neohibolites ultimus) oraz przewodnie dla górnej kredy (cenomanu dolnego) inoceramy (Inoceramus crippsi). W stropowej części piaskowca występują nory ścięte od góry przez płaską powierzchnię erozyjną. Leżą na niej z luką stratygraficzną, ale bez niezgodności kątowej należące do turonu jasne, grubo- i średnioławicowe wapienie margliste i opoki z płaskurami i soczewkami czarnych czertów. Utwory koniaku wykształcone w tej samej facji, widoczne we wschodniej części kamieniołomu kończą sekwencję skał mezozoicznych.
Znaczna luka stratygraficzna pomiędzy utworami jurajskimi i kredowymi oraz niezgodność kątowa, która ze względu na niewielki wymiar może być określona mianem penakordancji, są spowodowane tektonicznymi ruchami młodokimeryjskimi. W ich wyniku warstwy starszej części mezozoiku uległy tylko łagodnym wielkopromiennym odkształceniom, co nie sprzyjało powstaniu urozmaiconej rzeźby. W albie na teren Polski z zachodu wkroczyło morze. W rejon Skotnik transgresja dotarła w cenomanie nie napotykając na swej drodze wyniesień podłoża, które mogłyby dostarczać materiału okruchowego. Dlatego w zlepieńcu występującym w spągu utworów kredowych nie znajdziemy otoczaków skał jurajskich. W przeciwieństwie do ruchów młodokimeryjskich, ruchy laramijskie na przełomie kredy i trzeciorzędu spowodowały sfałdowanie skał mezozoicznych, które wraz z permem tworzą alpejskie (laramijskie) piętro strukturalne.
Na skałach turonu leżą niezgodnie utwory trzeciorzędowego (mioceńskiego) głazowiska, wypełniające szeroką i głęboką na kilka metrów bruzdę [2]. Czytelny jest obecnie tylko jego fragment widoczny w północnych ścianach dolnego i górnego poziomu eksploatacyjnego. Bardzo dobrze obtoczone głazy osiągające maksymalnie średnicę ponad pół metra na ogół stykają się ze sobą a przestrzenie między nimi wypełnia drobniejszy żwir. Materiał głazowiska nie wykazuje uporządkowania. Jedynie przy kontakcie z utworami turonu występuje pakiet wapienia piaszczystego zazębiający się obocznie z głazowiskiem. Większość materiału głazowego stanowią węglany kimerydu - muszlowce identyczne z występującymi w podłożu oraz wapienie pelitowe. Mniej liczne są głazy i otoczaki czertów pochodzących z opok kimerydu a zupełnie podrzędne piaskowców cenomanu. Wiele węglanowych głazów i otoczaków jest podrążonych przez skałotocze. Najbardziej zwracają uwagę charakterystyczne, różniące się kształtem wydrążenia pozostawione przez małże: Litophaga, Aspidopholas, Gastrochaena, i Jouannetia. W niektórych kryją się ich producenci. Stąd wiemy, jaka morfologia wydrążeń jest im właściwa. Spotykane są również wydrążenia gąbek (Cliona) i wieloszczetów (Polydora). Osobną kategorię form związanych z głazowiskiem stanowią organizmy porastające twarde obiekty: glony z grupy krasnorostów (litotamnia), wieloszczety (serpule), i mszywioły. Te ostatnie często występują w dających im zaciszne schronienie pustych wydrążeniach skałotoczy. Głazy i otoczaki są często podrążone z jednej, eksponowanej na dnie morza strony. Druga strona zagrzebana w osadzie nie była dostępna dla organizmów drążących. Zdarza się jednak, że nawet głazy o dużych rozmiarach noszą wydrążenia na całych powierzchniach. Były, zatem przetaczane po dnie. Liczne głazy rejestrują wiele etapów drążenia i abrazji. Duże rozmiary bardzo dobrze obtoczonych głazów, bezładne ich ułożenie i obecność licznego zespołu skałotoczy wskazują na wysokoenergetyczne środowisko depozycji związane z klifowym wybrzeżem [2]. Materiał obrywany ze stromego skalistego brzegu podcinanego przez fale, po obtoczeniu w strefie kipieli był wynoszony na przedpole klifu. Ze składu głazów można wnioskować, że niszczony brzeg znajdował się głównie na obszarze wychodni skał jurajskich, na południe od kamieniołomu. Po zabradowaniu i zalaniu klifu w trakcie postępującej transgresji, na utworach głazowiska osadziły się horyzontalnie uławicone wapienie organodetrytyczno-litotamniowe z dużymi, widocznymi gołym okiem otwornicami Amphistegina i Heterostegina, fragmentami skorup małżów i ślimaków, kolcami jeżowców i zębami ryb.
Utwory miocenu leżące niezgodnie na starszym podłożu stanowią wypełnienie zapadliska powstałego na przedpolu fałdowanych i dźwiganych Karpat, i należą do najmłodszego, płasko leżącego piętra strukturalnego. Rejon Skotnik w początkach transgresji morza mioceńskiego był wyspą znajdującą się w pewnej odległości od linii brzegowej biegnącej wzdłuż południowych skłonów G. Świętokrzyskich [2]. We wschodniej części, w pasie wychodni mało odpornych na wietrzenie drobnoklastycznych utworów kambru wybrzeże było generalnie płaskie. Dalej na zachód transgredujące morze wlało się zatokami w doliny wypreparowane w sfałdowanych w czasie ruchów laramijskich utworach mezozoiku obrzeżających G. Świętokrzyskie od południowego zachodu. Układ zatok w tej części wybrzeża był zbliżony do dalmatyńskiego. Pionowa sekwencja utworów mioceńskich Zapadliska Przedkarpackiego rejestruje przejście od warunków otwartego morza o normalnym zasoleniu (m.in. wapienie litotamniowe), przez hipersalinarne (sole Wieliczki i gipsy Ponidzia) do brakiczno-morskich (iły krakowieckie) [1]. Dzisiejsza północna granica występowania utworów mioceńskich jest erozyjna i tylko w przybliżeniu odpowiada pierwotnemu zasięgowi morza. Często kilka kilometrów poza strefą zachowanych utworów morskich można znaleźć na węglanowych skałach podłoża wydrążenia skałotoczy powstałe w strefie litoralnej.